bibl3lo proponuje: Krystyna Dąbrowska
Pomponiasta czapa, śmiech słowiańskiej baby
irchowe czółenka w środku wściekłej zimy
trzeba bywać wśród ludzi mówi i wybiega w noc
maluje usta na pustym przystanku
Już jest
już się ze wszystkimi wita
już się żegna
już jej nie ma.
Składa na pół, wysyła bez kopert
swoje żółte, czerwone i niebieskie listy
myje okna u starej kobiety i wyskakuje przez nie do ogrodu
i już pędzi i śpiewa w pożyczonym samochodzie
i już stoi za barem i szykuje kanapki z indykiem
i do każdej dodaje ekstra listek sałaty.
Później jest z mężczyzną, którego ramiona
otwierają się szeroko, cicho
jak okładki porządnie zszytej książki.
A gdy zostawię je i wybiegnie w noc
zamkną się równie łatwo.